Witajcie ponownie!
Po dłuższej przerwie związanej ze sprawami rodzinnymi oraz urlopem macierzyńskim postanowiłam ponownie się pojawić w świecie wirtualnym. Artykuł ten powstał więc nie tylko dla Was drodzy obserwatorzy, ale piszę go także dla samej siebie. Nasze życie składa się z etapów i zmusza nas do tego, aby co jakiś czas „zacząć od nowa”. Po dłuższym urlopie czy wakacjach ciężko jest wrócić do szarej rzeczywistości i codziennych obowiązków. A co jeśli pragniemy nie tylko wrócić, ale także nadal się rozwijać czy też zwiększyć naszą efektywność obojętnie w jakiej sferze: w szkole, pracy, relacjach...
Oto kilka moich sposobów:
Daj sobie czas na „rozruch”
Często bywa tak, że chcemy zacząć „od nowa”,wrócić do pewnej aktywności i mówimy sobie, że zrobimy to od poniedziałku, od początku miesiąca, po wakacjach, po Nowym Roku... i nic z tego nie wychodzi. Trudno jest się tak od razu „przestawić”. Jeśli jednak zrobimy to małymi krokami, pozwalając sobie na początku na pewną nieregularność, to łatwiej nam będzie cokolwiek przedsięwziąć. Przejście ze stanu beztroski bądź też okresu, w którym wykonujemy całkiem inne zadania do stanu zwiększonej aktywności może stanowić wyzwanie. Nie wymagając od siebie zbyt dużo, będziesz w stanie przystosować się do zmian bez stresu związanego z tym, że nie robisz tego od razu „na całego”.
Korzystaj z kalendarza
Wszystko jedno czy będzie to kalendarz tradycyjny czy elektroniczny dobrze jest się w niego zaopatrzyć, aby właściwie zaplanować dzienne, tygodniowe i miesięczne zadania. Z doświadczenia wiem, że postanowienia, które nie są poparte konkretnymi przykładami ich realizacji pozostają niespełnione, gdyż bardzo szybko o nich zapominamy. Jeśli planujesz (wreszcie!) nauczyć się języka, zapisuj nie tylko czas przeznaczony na powtórki do testów czy zadań kontrolnych, ale także codzienne choćby 15-minutowe „spotkania” z książką, listą słówek czy też nagraniem. Postanowienia niezapisane ulatują bardzo szybko!
Ucz się podczas wykonywania innych czynności
Codziennie tracimy bardzo wiele czasu, który mógłby, jeśli się trochę postaramy, zostać wykorzystany w sposób efektywny. Dojazd do szkoły/pracy, obowiązki domowe, spacer z psem – podczas tych czynności możesz uczyć się też języka: czytać książkę, słuchać audiobooka czy też anglojęzycznych wiadomości.
Nie zniechęcaj się!
Wyobraź sobie, że wracasz do pracy/szkoły/projektu po dłuższej przerwie. Dajesz sobie czas na organizację, planujesz zadania i starasz się je wykonać jak najlepiej. Życie jednak pisze swoje własne scenariusze. Nie zniechęcaj się więc chwilami słabości, tym, że z czymś nie możesz zdążyć. Poczucie braku kontroli szczególnie, gdy zadania się piętrzą, jest czymś normalnym. Najgorsze, co możesz zrobić, to zrezygnować, a najlepsze – mimo trudności iść do przodu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz