Dzieci
chłoną wszystko jak gąbka. Z natury lubią odkrywać świat, są ciekawe, muszą
wszystkiego dotknąć. Ponadto dzieci mają bardzo dobrą pamięć, są kreatywne i
pełne energii. Cechy te należy wykorzystać w nauczaniu języków obcych (i nie
tylko). Nigdy nie jest za wcześnie na nauczanie dzieci. Nauka jest dla nich
bowiem zabawą. Dobrze jest więc stworzyć im wyjątkowy „świat języka”, w którym
mogłyby się uczyć w naturalny dla nich sposób. Tak długo jak nauka będzie dla
nich przyjemnością, tak długo będą chciały poznawać nowe słówka i zwroty.
Poniżej znajduje się kilka rad dotyczących efektywnego nauczania językowego najmłodszych.
Poniżej znajduje się kilka rad dotyczących efektywnego nauczania językowego najmłodszych.
1.
Im wcześniej, tym lepiej!
Rodzice,
którzy są przeciwni nauczaniu języka we wczesnych latach dziecięcych, odbierają
swoim pociechom szansę na doskonały akcent. Podczas gdy gramatyki czy myślenia
w języku obcym uczymy się w latach późniejszych, to akcent powinniśmy ćwiczyć
jak najwcześniej. Tak jak naturalnym jest naśladowanie języka matki w okresie
nauki mówienia, tak samo naturalnym powinno być naśladowanie akcentu w języku
obcym we wczesnych latach dziecięcych. Należy jednak pamiętać, że jednoczesne
nauczanie języka ojczystego oraz obcego spowodować może pewne problemy. Dziecko
zamiast konfrontować język obcy ze swoim własnym językiem ojczystym, będzie
czuło się zmieszane, nie będzie umiało zdecydować, który język to ten
podstawowy. W związku z tym będzie mieszało oba te języki i może mieć trudności
z nauczeniem się obu poprawnie. Najlepszym rozwiązaniem jest najpierw nauczenie
dziecka języka ojczystego, a następnie stopniowe wprowadzenie obcego. W
rezultacie, dziecko będzie mówiło po polsku a język obcy będzie do niego
porównywało.
2.
Nauka poprzez zabawę! Bądź
kreatywny/a!
Nikt
inny nie jest tak ciekawy świata jak dziecko. Dziecko interesuje się wszystkim co
nowe, kolorowe i oryginalne. Chcesz, żeby chętnie uczyło się języka? Pobaw się
z nim w gry, rymowanki i zabawy ze słówkami, naucz piosenki, pokazuj i nazywaj
obrazki, puść płytę z ciekawą bajką, poproś, aby narysowało słówka, których się
ostatnio nauczyło. Niech nauka stanie się dla dziecka zabawą, przyjemnością,
niech kojarzy się z czymś miłym, z radosnym spędzaniem czasu!
Oto
kilka propozycji zabaw językowych:
- gra w kolory (po
angielsku): rodzic/nauczyciel
wypowiada kolor w języku angielskim, a dziecko dotyka rzeczy znajdujących się w
pomieszczeniu, które są tego właśnie koloru
-
naśladowanie zwierząt: rodzic/nauczyciel
naśladuje zachowanie lub odgłosy zwierząt a dziecko zgaduje o jakie „angielskie”
zwierzę chodzi (potem możemy zamienić się z dzieckiem rolami)
-
zabawy z obrazkami: rodzic/nauczyciel
pokazuje obrazek, a dziecko odgaduje angielską nazwę przedmiotu na obrazku
(inną formą tej zabawy może być rozłożenie kart z obrazkami oraz zakrywanie ich
co jakiś czas, po to, aby dziecko musiało zapamiętać jakiej karty brakuje)
- piknik: zorganizuj dzieciom piknik (z
kanapkami, owocami i smakołykami) – podziel dzieci na dwie drużyny (dzieci
stoją w pewnej odległości od stołu z produktami), które mają za zadanie zebrać
produkty piknikowe do koszyków; wygrywa ta drużyna, z której dzieci odgadną
najwięcej nazw zebranych do koszy produktów.
3.
Ruch to zdrowie!
Czy
Twoje dziecko ma trudności z odrabianiem zadań z angielskiego? Czy chętnie
siada z Tobą do nauki słówek? Jeśli nie, może nie zachęcasz go do tego w
odpowiedni sposób. Pamiętaj, że dziecko potrzebuje innego systemu nauki niż dorosły.
Zgodnie z metodą całkowitego reagowania (Total
Physical Response) dziecko najlepiej uczy się poprzez ruch oraz imitację. Są to jego naturalne
sposoby poznawania świata. Metoda całkowitego reagowania uczy dziecko języka w
taki sam sposób jak uczymy się języka ojczystego. Dziecko poprzez obserwację
dorosłego naśladuje jego zachowania i każdej sytuacji, każdemu przedmiotowi
oraz zjawisku przypisuje odpowiednie słówko. Dziecko najpierw uczy się reagowania
na język, rozumienia go, a następnie mówienia. Ruch jest w tej metodzie
nieodzownym elementem efektywnego nauczania.
4.
Stwórz dziecku rytuały!
Co
zrobić, aby nauka języka stała się dla dziecka codziennością? Wystarczy
połączyć powtórki językowe z czynnościami, które wykonujemy każdego dnia.
Powitaj dziecko angielskim zwrotem: „Good morning!”, przygotowując śniadanie
nazywaj produkty po angielsku, podczas drogi powrotnej ze szkoły zapytaj
pociechę czego nauczyła się na angielskim, popołudniu zagraj z dzieckiem w
edukacyjną grę po angielsku, przed snem poczytaj angielską bajkę z obrazkami.
Te oraz inne rytuały nie tylko umożliwią Twojemu dziecku rozwój językowy, ale
także sprawią, że jego dzień będzie znacznie ciekawszy. Połączysz w ten sposób naukę
z zabawą. Rytuały należy co jakiś czas zmieniać, żeby dziecko nie zdążyło się
nimi znudzić!
5.
Odpoczywajcie z językiem!
Angielskie
bajki, książki, piosenki, edukacyjne gry komputerowe lub planszowe – wszystko to
odpowiednio kontrolowane sprawi, że Twoje dziecko wyćwiczy sobie dobry akcent
oraz zapamięta wiele słówek. Nawet nie zdajesz sobie sprawy kiedy będzie
płynnie władać językiem obcym!
Są
to tylko niektóre sposoby na stworzenie efektywniejszych warunków nauki języka
dla najmłodszych. Więcej propozycji na gry i zabawy językowe opiszę w osobnym
artykule.
Świetny artykuł ja także planuje uczyć swoje dzieci języków obcych od wczesnych lat gdyż wtedy najwięcej i najłatwiej się nauczą:)
OdpowiedzUsuńTak to bardzo dobry pomysł! Należy tylko pamiętać,że języka obcego dobrze zacząć uczyć, gdy dziecko umie już mówić w języku ojczystym. Dobrze, żeby dziecko miało jakiś jeden punkt odniesienia językowego:) Zapraszam do przeczytania mojego artykułu na temat metod nauczania: są tam opisane dwie metody dostosowane do dzieci: metoda całkowitego reagowania oraz metoda Helen Doron:)
UsuńDziękuję za podsunięcie ciekawych pomysłów :) Ja uczę dzieci włoskiego i rzeczywiście, dzieci szybko łapią język. Ze swojej strony mogę jeszcze podsunąć grę w memory, najlepiej tematyczne (np. ubrania, owoce)- karty można zrobić samemu albo wręcz z dziećmi, zabawa będzie jeszcze lepsza! Oczywiście odkrywając kartę, dziecko musi powiedzieć, co się na niej znajduje :)
OdpowiedzUsuńAlessandra
Dziękuję za sugestię, muszę skorzystać! :))) Z dziećmi najlepiej pracuje się metodą całkowitego reagowania (wykorzystanie naturalnego ruchu dziecka oraz jego ciekawości) oraz metodą bezpośrednią (obrazki, zdjęcia, przedmioty). Więcej o metodach w artykule - Krótki przewodnik po metodach nauczania, zapraszam:)
OdpowiedzUsuńA co Pani sądzi o pomyśle, żeby od samego początku jeden rodzic mówił do dziecka wyłącznie w języku obcym (oczywiście jeśli zna go na poziomie native speakera), a drugi wyłącznie po polsku?
OdpowiedzUsuńWitam i dziękuję za zapytanie:) Sama kiedyś rozważałam tę kwestię. Mówienie do dziecka w dwóch różnych językach od samego początku nauki mówienia pozwoli dziecku na nauczenie się obu języków na poziomie native. W tej sytuacji wykorzystujemy naturalne predyspozycje dziecka do przyswojenia obu języków na poziomie języka ojczystego. Ważnym jest tutaj, aby jeden rodzic mówił wyłącznie po polsku, a drugi wyłącznie w języku obcym, tak aby dziecko kojarzyło rodzica z danym językiem. Istnieje jednak pewne niebezpieczeństwo jeśli chodzi o takie rozwiązanie: dziecko w trakcie nauki "wybierze" sobie jeden z języków jako język główny, ważniejszy i temu właśnie językowi będzie podporządkowywało rzeczywistość oraz ten drugi język. W rodzinach dwujęzycznych, gdzie rodzice mają dwie różne narodowości) może to nie mieć znaczenia, ale gdy językiem ojczystym rodziców jest język polski i chcieliby oni, żeby to właśnie polski był dla dziecka językiem głównym sytuacja taka może być problematyczna. Należałoby wtedy najpierw nauczyć dziecko mówić po polsku, a język obcy zacząć, gdy będzie już mówiło w języku ojczystym (ok. 1,5 - 2 lat). Chyba napiszę na ten temat artykuł;)
OdpowiedzUsuń